Sylvie Jaudeau „Cioran, czyli ostatni człowiek”

Witalista, pesymista, sceptyk, ironista, Cioran, niezmiennie fundujący myśl na osobistym doświadczeniu, odbywa egzystencjalną wędrówkę ku mądrości. Zainspirowany buddyzmem, ale krytyczny wobec możliwości sprostania jego postulatom przez człowieka Zachodu, chętniej czerpie z tradycji gnostyckiej.

 

Widząc temporalny świat jako upadły, a człowieka jako istotę cierpiącą, esencjalnie zwróconą ku porażce, rekomenduje rezygnację, melancholię, samotność i rozpacz jako adekwatne odpowiedzi na transcendentalne skazanie. Zarazem, przeniknięty tęsknotą za rajem, w muzyce i pisarskim stylu odnajduje sposoby ocalenia przed nihilizmem. Ostatecznie zdobyczą mądrości jest dlań konstatacja rozdarcia człowieka w jego stosunkach z czasem. Rudymentarnym złem jest upadek w czas, ale próby jego przezwyciężenia, znaczone wysiłkami dystyngowanej świadomości, wikłają człowieka w alternatywną katastrofę – wypadnięcie z czasu. Nie oznacza już ono po prostu udręczającego dla ducha rzucenia w marność świata rzeczy, ale dezintegrujące jednostkę, skłonną teraz opłakiwać swój awantaż, spotkanie z nicością.

 

Krzysztof Matuszewski

 


 

Monografię Sylvie Jaudeau, przygotowaną jeszcze za życia Ciorana (1990), wyróżnia nie tylko fakt osobistej znajomości autorki z jej bohaterem oraz to, że cenił on ją i darzył sympatią (jej właśnie zgodził się udzielić wywiadu, mimo że reprezentowała rodzime środowisko intelektualne, wobec którego, z obawy, by nie stać się osobą publiczną, zasadniczo zachowywał dystans); o walorach tej książki decyduje zwłaszcza zwięzłe przedstawienie jednego z najważniejszych zagadnień analizowanej twórczości – kwestii źródłowego dualizmu, wskazującej na „gnostyckie” z ducha korzenie myśli Ciorana; dualizm ten artykułowałby poczucie nieodwracalnej utraty jedności, nieodżałowanej i owocującej inklinacją mistyczną. (...)

(...) Wyczulony na tragizm i fatalizm istnienia, Cioran bergsonowskiej élan vital nadaje rys dynamicznej, mrocznej, autodestrukcyjnej, a ostatecznie demonicznej siły: „Życie to tylko to, co nieustannie, w każdej chwili, ulega rozkładowi; jednostajna utrata światła”. Istnienie zawiera w sobie fundamentalną skazę, jest podzielone, ułomne; u kogoś zdolnego spojrzeć na nie z zewnątrz oprócz przerażenia i odrazy wywołuje współczucie: „wszystko, co żyje zasługuje na litość z tej prostej racji, że żyje”; już na najniższym poziomie organicznym życie jawi się jako „bunt w trzewiach materii nieorganicznej”, jako jałowy spazm skazany na nieuchronną zagładę i entropię. Dlatego też Cioran uznaje, że agonia – nieunikniony proces stopniowej degeneracji organizmów żywych, niezdolnych umknąć śmierci i rozpadowi - stanowi najdoskonalszą metonimię życia, karmiącego się destrukcją wszelkich jednostkowych form. Wraz z najprostszym podziałem pierwotna i niezróżnicowana jedność rzeczywistości, niepodzielnej i stąd wiecznej, uległa fatalnemu rozszczepieniu; na ślad pierwotnego świata sprzed rozpadu naprowadzić może intuicja mistyczna oceniająca, że „wszelka forma życia jest zdradą i wynaturzeniem Życia”. To źródłowe pęknięcie bytu spotęgowane zostaje w przypadku człowieka za sprawą odzwierciedlania w świadomości; paradoksalna i tragiczna natura istnienia polega na tym, że „życie ujawnia się dopiero przez odrębność – która jest zasadniczym fundamentem samotności”. Człowiek nie tylko, jak wszelkie inne istoty, jest „bytem wydanym na pastwę śmierci”, wskutek czego określa go „podatność na rozpacz”, lecz także, jako „zwierzę wyintegrowane z życia”, „przynależy porządkom wzajemnie sprzecznym, nie do pogodzenia”, czyli zantagonizowanym obszarom zmysłowości i ducha. Porażenie śmiertelnością, czasem, przemijaniem i nieodwracalnością sprawia, że źródłowym impulsem człowieka staje się pytanie o sens istnienia; tymczasem Cioran przekonany jest, że „nie ma na nie odpowiedzi [...] życie nie tylko nie ma żadnego sensu, ale i mieć go nie może”.

 

Artur Lewandowski

(fragment przedmowy)

 


 

Przekład: Aleksandra Charędziak

Redakcja: Krzysztof Matuszewski

Wydanie I, 2014

Format: 125 x 195 mm ze skrzydełkami

Okładka miękka, foliowana

Stron: 184

Biblioteka Arkadii – pisma katastroficznego, tom 110

ISBN: 978-83-60949-71-9

NAKŁAD WYCZERPANY

 

Recenzja książki - ART PAPIER 15 czerwca 12 (276) / 2015:

http://artpapier.com/index.php?page=artykul&wydanie=226&artykul=5004&kat=15