Mirosław Gabryś „Kres i krach”

MIROSŁAW GABRYŚ - urodził się w roku 1973 w Cieszynie. Opublikował tomiki poetyckie "i inne wiersze kultowe" (1997), "legendarna czarna kropka" (2001), "podziemne skrzydła zegarów" (2006), książkę podróżniczo-emigracyjną "Islandzkie zabawki" (Wydawnictwo Pascal, 2010), powieść "Zwłoki monterów idą w miasto" (Wydawnictwo Literackie, 2011) oraz zbiór opowiadań "Na szczęście umrzemy" (2015). Mieszka w Cieszynie.

 


Wiersze z tomu:

 
 
 
 
Ślina
 
A mogłem być kimś.
Mistrzem osiedla w pluciu na odległość,
sięgającym śliną tam, gdzie wzrok nie sięga.
Niewprawnym językiem toczę kulę,
której głównym składnikiem jest woda i piana.
Ja jestem tą kulą, gdy wypluty z siebie
lecę wprost na papier, drzewo, kamień.
 
 
 
***
 
 
Na razie dno
 
Na razie rozpacz blobfish, makrele o przekrwionych oczach,
słony ocean ze zbędną pianą, mięsiste fale szlamu.
A wiosła w innej epoce, w świecie animowanych happy endów,
w krainie kolorowych kół ratunkowych rzucanych wprost na szyję.
Na razie papierowe statki puszczamy do plastikowej wody,
krzycząc i tupiąc nóżkami – niech szybciej płyną do brzegu
pływacy bez rąk, niech cha-chę zatańczą topielcy.
Skąd w nas tyle niemocy? Co cię nie zabije,
to cię wpuści w jeszcze większy kanał? A kanałem do oceanu
jeszcze bardziej słonego? Nie popadajmy w obłęd,
to życie to chwilówka, wieczne nie są nawet wieczne pióra,
które w czarnym atramencie zanurzamy po samo dno.
 
***
 
 
 
Ciągle pancerz
 
Ciągle z nosem przy ziemi, psie,
jesteś żuczkiem, a mogłeś być kimś innym,
folią na wietrze albo głową w folii.
Wiatr rozrzedza chmury i chmury
znikają, a ty toczysz kulę,
ołowiane przekleństwa w klatce z betonu
i szkła. Ten krajobraz aż prosi się o pęknięcie,
drobny mak, piasek, drzazgę
w oknie, przez które patrzysz, jak dziecko
puszcza latawiec. Oglądasz film o katastrofie lotniczej,
a potem w nocy wyjmujesz z szafy wiatrówkę,
kawał dobrego ortalionu, i latasz po plaży,
szeleszcząc, strzelając wzrokiem w niebo.
Zrzuć wreszcie ten pancerz.
 
 
 

 
Mirosław Gabryś "Kres i krach"

Wydanie I, 2019

Format: A5 (145 x 205 mm) ze skrzydełkami

Okładka miękka, foliowana

Stron: 62

Biblioteka Arkadii – pisma katastroficznego, tom 158

ISBN: 978-83-65250-50-6

cena: 20 zł